Dzisiejsze dramaty mają dość mało wspólnego z tym, odgrywanymi np. w Starożytnej Grecji. Aktualnie poruszają one kwestie najczęściej społeczne i przedstawiają najczęściej głównego bohatera, jako ofiarę pewnego systemu. Filmy takie mają za zadanie ukazać tragizm postaci (co akurat ma związek z dramatami starożytnymi) oraz ukazać trudność w zmienianiu przez niego rzeczywistości, w jakiej się odnalazł. Często opowiadają najbardziej zwyczajne historie, które spotkać mogą każdego z nas, ale problem zazwyczaj jest trudny do rozwiązania. Jaki jest cel dramatu? Przede wszystkim wywołać współczucie u widza, a także dać odpowiedni motyw, dzięki któremu nasunie mu się chwila refleksji nad daną sytuacją. Nierzadko mówi się, że dramaty są wyciskaczami łez – nie zawsze dobrze się kończą. Miano mistrza filmowych dramatów, można przypisać chyba Tomowi Hanksowi, który wystąpił już w wielu znakomitych produkcjach, jak choćby „Zielona Mila”, „Forrest Gump” czy „Filadelfia”. Inne znakomite filmy z tego gatunku, które wypada obejrzeć to „Skazani na Shawshank”, „Efekt Motyla”, „Requiem dla Snu”, „American Beauty”, a w Polsce „Dzień Świra”, „Tato” oraz „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”.
Skazani na Shawshank
„Skazani na Shawshank” to kolejny film zrealizowany na podstawie powieści Stephena Kinga. I ponownie (tak jak w przypadku „Zielonej Mili”) za reżyserię i scenariusz zabrał się Frank Darabont, który po raz kolejny wywiązał się ze swojego niełatwego zadania. Film opowiada o losach Andiego Dufresne’a, który został niesłusznie skazany za zamordowanie swojej żony i kochanka. Trafia do więzienia Shawshank, gdzie więźniowie żyją w strachu przed bezwzględnymi strażnikami i dyrektorem więzienia. Andy to jednak księgowy o bardzo wysokim ilorazie inteligencji, który wkrótce wykorzysta swoje znakomite umiejętności, aby wybrnąć z fatalnej sytuacji. Znakomicie zrealizowana historia, przedstawiająca chęć ucieczki z zamknięcia. W rolach głównych wystąpili Tim Robbins i Morgan Freeman, którzy zagrali doprawdy znakomicie. Widz ma okazję przeżywać wewnętrzne rozterki więźniów, ich życie codzienne, a także będzie mógł przekonać się, jak trudny po odsiadce kilkudziesięciu lat, jest powrót do rzeczywistości. Dzisiaj „Skazani na Shawshank” to film uznawany za jeden z najlepszych w historii kina i stanowi pozycję obowiązkową dla każdego miłośnika kinematografii.
Zielona Mila
Ekranizacje książek Stephena Kinga powstają z roku na rok, w niemal masowych ilościach. jedną z takich ekranizacja jest „Zielona Mila”, czyli jedno z największych dzieł Kinga, które o dziwo, nie jest horrorem. Film pojawił się w 1999 roku i został nominowany do czterech Oscarów, nie zdobył jednak żadnego. Opowiada on losy skazańców na Zielonej Mili, czyli bloku więziennym, gdzie dokonuje się kary śmierci. Pewnego dnia na blog przybywa potężny czarnoskóry mężczyzna – John Coffey, oskarżony o zabójstwo dwóch dziewczynek. jest on jednak bardzo nieśmiały i bojaźliwy, a ponadto okazuje się, że posiada także zdolności nadprzyrodzone. Poznajemy także historię więziennego strażnika Paula Edgecomba, który opowiada to, co zdarzyło się na Zielonej Mili. Film jest dramatem z elementami fantastyki i ukazuje, jak kara śmierci może być niesprawiedliwa. Ukazuje ludzkie cierpienie, walkę o życie, a także udowodnienie swojej niewinności. Nie ma chyba wielu osób, którym pod koniec filmu nie zakręci się łza w oku i choćby dla tego momentu warto go obejrzeć. Należy wspomnieć o odtwórcach głównych ról, czyli Tomie Hanksie i Michaelu Clarku Duncanie, którzy są wielkimi gwiazdami tego filmu i zagrali doprawdy znakomicie.
Ojciec Chrzestny
Dramaty gangsterskie często uznawane są za filmy nietuzinkowe i znakomite, a ukazanie gangstera jako bohatera tragicznego, to strzał w dziesiątkę, który zdecydowanie przyciąga ludzi. Jednak spośród wszystkich filmów o takiej tematyce, wybija się zdecydowanie jeden – „Ojciec Chrzestny”. Opowiadający o życiu mafijnej rodziny Corleone. Wyreżyserowany przez Francisa Forda Coppole, oparty na książce Maria Puzo, zyskał ogromną sławę, a przez bardzo dużą ilość portali internetowych, uznany został za film wszech czasów, który opowiada zarówno historię zbrodniczą, ale nie pozbawioną innych smaczków, jak szacunek, miłość czy przyjaźń. No i ta niesamowita obsada aktorska – Marlon Brando, Al Pacino, Robert Duvall, James Caan oraz Diane Keaton to gwiazdy największego formatu. A „Ojciec Chrzestny” pozwolił im na ukazanie swojego wspaniałego warsztatu aktorskiego. Ten film pod każdym względem jest wyjątkowy – zarówno jeśli chodzi o nieprzeciętną fabułę, znakomite dialogi no i oczywiście klimat, a także grę aktorską. kto go nie obejrzał, nie ma prawa nazywać się wielkim fanem kina.
Dzień Świra
Jeżeli chodzi o dramaty, nie tylko Stany Zjednoczone słyną ze znakomitych tego typu filmów. Także my, Polacy możemy pochwalić się kilkoma znakomitymi tytułami, które w kapitalny sposób oddają polską rzeczywistość i często ukazują tragizm człowieka indywidualisty, który nie potrafi sobie poradzić wśród szarości dnia codziennego. Jednym z takich filmów jest „Dzień Świra” z Markiem Kondratem w roli głównej. Wykreowany przez niego bohater – Adam Miauczyński jest nauczycielem języka polskiego, ale w żadnym stopniu nie jest zadowolony ze swojego życia. To pasmo wielkich porażek – zarówno jeśli chodzi o karierę zawodową, życie małżeńskie jak i kontakty z innymi ludźmi. Adaś nie może pogodzić się z tym, że nie jest w stanie znaleźć kobiety swojego życia, a także gubi się w swoim własnym świecie, który wyalienował go z życia społeczeństwa. W filmie ukazano Polskę jako kraj zawistnych, głupich ludzi o stereotypowych zachowaniach. Adaś jest ofiarą systemu, kimś kto mimo wielkiej inteligencji nie potrafi wyrwać się ze świata przesądów i codziennych rytuałów, które wpychają go do niewoli. To komedia, w której dramat jest bardzo widoczny, a zastosowany przez reżysera – Marka Koterskiego kontrast, ukazuje wielki tragizm głównego bohatera. Znakomity film.
Forrest Gump
Kolejny dramat, w którym główną rolę odgrywa Tom Hanks. Ten aktor ma jakąś niewiarygodną smykałkę do udziału w tego typu znakomitych filmach. Wystarczy wspomnieć choćby o „Castaway”, „Zielonej Mili”, czy „Filadelfii”. „Forrest Gump” to opowieść o człowieku, który choć nigdy nie grzeszył wielką inteligencją, a nawet był nieco opóźniony umysłowo, a mimo to, dzięki licznym zbiegom okoliczności, brał aktywny udział w wydarzeniach swojej epoki. Był w Wietnamie, brał udział w ruchu hippisowskim, walczył na Olimpiadzie, a także spotkał prezydentów Stanów Zjednoczonych. Jest to opowieść z jednej strony niezwykle przyjemna, a z drugiej smutna, bowiem ukazuje losy człowieka, który mimo osiągnięcia wielkich sukcesów, przeżywa smutne chwile i nie potrafi zrealizować swojego największego celu. Wydany w 1994 roku, zdobył sześć Oscarów i znalazł się w kanonie najlepszych filmów w historii kina. A wszystko jak zwykle oparte na powieści, tym razem Winstona Grooma o tym samym tytule. Robert Zemeckis – reżyser filmu, idealnie odtworzył kolejne strony powieści, co przyniosło filmowi potężny zysk finansowy i wielką sławę na całym świecie. Kolejny film, który trzeba obejrzeć i zrozumieć.