Kreskówki

Filmy animowane – cz.2

Nazywane często „bajkami” lub „kreskówkami”, filmy animowane są przeznaczone przede wszystkim do odbioru przez dzieci i młodzież. Często poruszają dość proste tematy, najczęściej posiadając jakąś ważną dla najmłodszych puentę. Niegdyś filmy animowane tworzone były praktycznie całkowicie ręcznie, a dopiero potem, kiedy rozwinęła się technologia komputerowa, zaczęto z niej korzystać. Rysunki przemieniły się w skomplikowane obrazy 3D, imitujące rzeczywistość, które także przypadły dzieciom do gustu (np. „Shrek”, Madagaskar”, „Epoka Lodowcowa”). Największy przemysł filmów animowanych znajduje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie prym wiedzie wytwórnia Walta Disneya, czyli twórcy tak znanych filmów jak „Król Lew”, „Aladyn”, „Piękna i Bestia”. W Polsce swojego czasu największą popularnością cieszyła się wytwórnia „Se-ma-for”, której największymi dziełami są nieśmiertelne „Zaczarowany Ołówek”, a także „Miś Uszatek”. Filmy animowane czasami nie są przeznaczone dla dzieci, a wyłącznie dla pełnoletnich, np. „South Park”, „Family Guy”,”Przerysowani”. Jeszcze innym podgatunkiem jest japońskie Anime, czyli rysunkowe filmy poruszające często dość skomplikowane problemy. Jest z czego wybierać i na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie…

Król lew

Produkcje Walta Disneya zachwycają już kolejne pokolenie dzieci, a filmy jakie hollywoodzka firma wypuszcza na rynek, zyskały już niejednokrotnie wielką sławę. „Król Lew” wydany w 1994 roku, określa się za najwspanialszy film animowany jaki kiedykolwiek powstał i także teraz, po piętnastu latach odciska swoje piętno na najmłodszych. Jest to historia małego lwa Simby, którego ojciec Mufasa był królem lwiego stada. Po jego śmierci, to Simba jest rodowitym następcą tronu, ale brat Mufasy – skaza nie chce do tego dopuścić i budzi w lwiątku poczucie winy, a także przyczynia się do jego wyprowadzki. Simba, wędrując przez nieznane mu tereny był bardzo bliski śmierci, ale ratują go dwa tajemnicze zwierzęta… Film uczy przede wszystkim współczucia, a także tego, by walczyć o swoje prawa, nawet w najtrudniejszych okolicznościach. Druga najbardziej dochodowa (zdetronizowana dopiero przez „Gdzie jest Nemo”) bajka w historii, niewątpliwie na słowa uznania zasługuje. Wspaniała animacja stworzona przez studio Walta Disneya, otrzymała dwa Oscary i jest jednym z najsławniejszych bajkowych tytułów w historii kinematografii.

Shrek

2001 rok był dla filmów animowanych rokiem szczególnym. Po raz pierwszy bowiem zostały wręczone Oscary dla najlepszego filmu animowanego pełnometrażowego i wyróżnienie to spotkało wspaniałego, popularnego na całym świecie „Shreka”. Jest to historia grubego, niezbyt pięknego zielonego Ogra, któremu na tereny jego „posiadłości” w lesie, zbiegli się bohaterowie różnych bajek. Okazało się to być sprawką Lorda Farquaada, który wygonił takie postacie jak choćby Pinokio czy siedmiu krasnoludków. Oczywiście dzielny Shrek nie mógł tak pozostawić tej sytuacji i wraz ze swoim kompanem osłem, wyruszył w wielką przygodę. Po drodze spotyka go wiele przygód, a w końcu poznaje (a właściwie ratuje z opresji) księżniczkę Fionę, w której niemal od razu się zakochuje. Animacja wykonana jest komputerową techniką 3D, a głosy postacią podkładają największe aktorskie tuzy w Polsce, między innymi Zbigniew Zamachowski (Shrek), Jerzy Stuhr (osioł), Adam Ferency, Tomasz Bednarek, Jarosław Boberek itd. Film jest przeznaczony nie tylko dla najmłodszych i bawi także osoby nieco starsze, gdyż humor w nim zaprezentowany jest bardzo zróżnicowany i zazwyczaj stoi na wysokim poziomie. „Shrek” jest dla każdego i każdy musi go obejrzeć.

Toy Story

Oto kolejny film ze wspaniałego studia Walta Disneya, jednak nieco bardziej oryginalny od tych dotychczasowych. „Toy Story” bowiem, to pierwszy film animowany, który został wykonany całkowicie za pomocą komputera. Biorąc pod uwagę, że został wydany w 1996 roku, a jego poziom jest naprawdę bardzo wysoki, to Disneyowi ponownie należą się wielkie brawa. W dosłownym znaczeniu jest to „Historia Zabawek” i tytuł w niczym nie odbiega od fabuły filmu. Andy to mały chłopiec, który niesamowicie lubi bawić się zabawkami. Jego ulubioną jest kowboj imieniem Chudy, który wkrótce spada w hierarchii, bowiem pojawia się nowoczesna zabawka – astronauta Buzz Astral. Mamy do czynienia z zazdrością, a kolejnym problemem (tym razem dla każdej z figurek), jest rówieśnik Andy’ego, Sid, który znęca się nad zabawkami. Wszystkie zabawki kumulują więc swoje siły i próbują przeciwstawić się okrutnemu dzieciakowi. Film spełnia fantazje każdego dziecka, czyli mówiące i dowolnie poruszające się zabawki. Jest to przyjemna opowieść o zdobywaniu wielkiej przyjaźni i wzajemnej pomocy. Trzy lata później pojawiła się kontynuacja, która stanowiła już lepszy poziom animacji, ale nie osiągnęła tak wielkiej popularności jak pierwsza część. A „Toy Story” obejrzeć trzeba choćby z tego względu, że to pierwsza pełnometrażowa, komputerowa animacja.

Epoka lodowcowa

Filmy animowane przenoszą najmłodszych w różne miejsca, a nawet epoki historyczne. Tak właśnie jest z „Epoką Lodowcową”, gdzie dzieci poznają stworzenia żyjące w tych odległych czasach, czyli np. mamuty i tygrysy szablozębne. Historia opowiada o mamucie Mańsku, leniwcu Sidzie i tygrysie Diego, których połączyło jeden człowiek. Sid i Maniek znajdują ludzkie niemowlę i postanawiają zanieść je do jego rodziny, ale nie bardzo wiedzą w jaki sposób. Ich przewodnikiem zostaje Diego, który ma za zadanie dostarczyć dziecko tygrysom, bowiem w ten sposób ma się dokonać zemsta za zabicie przez jednego z ludzi członka ich stada. Jak okaże się później, sytuacja odwróci się diametralnie i Diego ostatecznie będzie chronił niemowlaka… Bardzo ładnie zbudowana historia, która bawi i wzrusza, a także jest znakomitą rozrywką dla całej rodziny. Film został nominowany do Oscara, ale nie zdobył żadnej statuetki. Nie zmienia to jednak faktu, że warto „Epokę Lodowcową” obejrzeć, podobnie jak jej dwie kolejne części. To swoisty obowiązek dla każdego fana tego typu animacji i osoby, która chce sprawić swojemu dziecko dużo radości.

Kosmiczny mecz

Michael Jordan uznawany jest za największego sportowca w historii i nic więc dziwnego w tym, że powstało o nim sporo filmów. Najoryginalniejszym z nich jest „Kosmiczny Mecz”, który łączy w sobie komputerową animację i grę prawdziwych aktorów. Wszystko jest tutaj idealnie skonstruowane – postacie animowane rozmawiają z ludźmi i widz ma wrażenie, że jakimś cudem królik Bugs i reszta, została przeniesiona do ludzkiego świata. Film opowiada o walce z kosmicznymi najeźdźcami, którzy chcą zabrać bohaterów Looney Tunes na swoją planetę, by ci zabawiali jej mieszkańców. Bajkowi bohaterowie proponują mecz koszykówki, który zdecyduje, czy animki zostaną niewolnikami. przy okazji zwracają się z pomocą do Michaela Jordana, by ten wrócił do koszykówki i zagrał w ich drużynie. Film jest nasycony znakomitym humorem, znanym z Looney Tunes, a także ciekawą fabułą i trzymającą w napięciu akcją. Zagrali w nim ponadto inni sławni koszykarze, tacy jak Larry Bird, Charles Barkley i Bill Murray. „Kosmiczny Mecz” to familijny film, który zdecydowanie urozmaici każdy weekend i sprawi, że na twarzach pojawią się uśmiechy.