Pozostałe filmy anime

Pozostałe filmy anime

Mianem „inne” określa się zazwyczaj filmy, których nie można sklasyfikować do żadnego z konkretnych gatunków, bądź łączą w sobie ich zbyt wiele. W tym przypadku słowo „inne” zostało zastosowane z tego względu, że rodzajów anime jest tak wiele, iż nie da się tego w szybki sposób ogarnąć całościowo. Mamy bowiem nierzadko do czynienia z pięknymi, wzruszającymi dramatami (Grobowiec Świetlików), filmami przeznaczonymi przede wszystkim dla dziewczyn (np. „Sailor Moon”) czy romansami, w których rozpływają się zarówno mężczyźni jak i kobiety (np. „Chobits”). Mamy również anime skierowane dla męskiej widowni, ze względu na piękne występujące w nich panie, odziane w skąpe stroje czy najzwyklejsze w świecie komedie, które mają za zadanie bawić nas do rozpuku. W owym dziale nie znalazło się miejsce dla anime science fiction, horror, sport czy shonen, bowiem nad owymi należy zastanowić się nieco dłużej. Jeśli zaś chodzi o „inne”, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, niezależnie od wieku, płci czy statusu społecznego.

Grobowiec Świetlików

Czy zdarzyło wam się kiedykolwiek oglądać film, w którym to na napisach końcowych płakalibyście jak dzieci? I to bynajmniej nie ze śmiechu, ale z autentycznego smutku, żalu i wzruszenia. Okazuje się, że takie mogą być również anime – niby odbierane często jako zwykłe „bajki”, a jednak mające w sobie coś więcej. Dobrym przykładem tego, jest „Grobowiec Świetlików”, czyli pełnometrażowy film opowiadający o przeżyciach wojennych i ukazujący realia życia podczas drugiej wojny światowej w Japonii. Dokładniej mamy w nim przedstawione losy rodzeństwa – kilkunastoletniego Seita oraz jego młodszej siostry Setsuko, którzy stracili rodziców i nie mogą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Film pochodzi z 1988 roku, ale odznacza się piękną grafiką oraz przepiękną muzyką. „Grobowiec Świetlików” pokazuje zachowanie młodych ludzi w najtrudniejszych chwilach życia i daje do myślenia, kiedy na ekranie widzimy dwójkę głodujących, zaszczutych dzieci. Anime niesamowicie wzrusza i jako dramat realizuje się doskonale. Przyznać trzeba, że jest to prawdziwa klasyka, do której powinien sięgnąć każdy, bez względu na to, czy anime lubi czy nie. Takiej dozy emocji nie dostarczy nam żaden inny film – gwarantuję.

Sailor Moon

Anime dla dziewcząt (shojo), stanowią bardzo ważny element japońskich filmów rysunkowych. Płeć piękna bowiem równie chętnie co mężczyźni ogląda anime i chętnie przeżywa losy swoich ulubionych bohaterek. Sztandarowym przykładem anime z gatunku shojo (maho shojo) jest „Sailor Moon”, czyli popularniejsza w Polsce „Czarodziejka z Księżyca”. Opowiada ona o losach niezwykłych wojowniczek – ziemskich reinkarnacji opiekunek planet. Główną bohaterką jest tytułowa czarodziejka – Usagi Tsukino, która przewodzi grupie pięknych i wojowniczych dziewcząt, charakteryzujących się specyficznymi mocami i atakami. Celem wojowniczek jest pokonanie zła, zagrażającego kosmosowi. Fabuła zdecydowanie rozszerza się z biegiem czasu, a pojawiają się jeszcze inne bohaterki. Wszystko brzmi być może nieco banalnie, ale tak naprawdę to legendarne anime, oglądane nawet przez płeć męską (na co jestem idealnym przykładem). Przygody i walki wojowniczek naprawdę wciągają i z pewnością warto, aby fani anime chociaż pobieżnie byli obeznani z tematyką „Sailor Moon”. W sumie wyszło dwieście odcinków, plus oczywiście odcinki specjalne oraz trzy filmy pełnometrażowe.

Hamtaro

Nie od dziś wiadomo, że Japończycy są narodem specyficznym i lubiącym rzeczy, które w Europie uznać by można za dziwne. Często dowodem na dziwactwa ludzi z Kraju Kwitnącej Wiśni, jest anime, a w tym przypadku „Hamtaro: wielkie przygody małych chomików”. Jest to serial niezwykle popularny w Japonii, który zyskał także wielką przychylność fanów w Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Opowiada on o losach małych chomików, które założyły specjalny klub o nazwie Hom-Hom. Powołany on został do życia, by chomiki mogły w spokoju spotykać się ze sobą i dobrze razem bawić. Głównym bohaterem jest Hamtaro, członek klubu, który pod nieobecność właścicielki wymyka się z domu i spotyka z przyjaciółmi. Szefem klubu jest chomik o imieniu Boss, a także cała masa innych niewielkich gryzoni. Chomiki mają bardzo ładny wygląd i są niezwykle słodkie – determinuje to fakt, iż większość fanów serialu stanowią kobiety. Co najciekawsze – wszystkie chomiki różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale i zachowaniem, a taka mieszanka powoduje, iż na ekranie dzieje się naprawdę wiele. „Hamtaro” składa się w sumie z 296 odcinków, z czego w Polsce pojawiły się jedynie 52. Lekkie, bardzo przyjemne anime – na rozluźnienie.

Chobits

Wzruszające anime o miłości to chleb codzienny w Kraju Kwitnącej Wiśni. Serie zwane w tamtym kraju ecchi, cieszą się ogromną popularnością, a oglądają je ludzie w każdym wieku i to zarówno mężczyźni jak i kobiety. Jednym z najpopularniejszych anime tego typu jest „Chobits”, który pojawił się w 2002 roku. Opowiada o losach pewnego osiemnastolatka – Hidekim Motosuwie, który przyjechał ze wsi do Tokio, aby podjąć naukę. Rzeczywistość jest jednak dla niego dość surowa, głównie ze względu na to, iż jest on biedny i nie stać go na wiele rzeczy. Mowa tutaj przede wszystkim o humanoidalnych robotach, zwanych persocomami, które posiadają Tokijczycy. Pewnego dnia, chłopak znajduje na śmietniku kobiecego persocoma, którego zabiera i nazywa Chii. Nie trudno się domyślić, że pomiędzy robotem a człowiekiem, zaczyna rodzić się specjalna więź, która być może zamieni się w miłość. Anime nie jest wielce wymyślne pod względem fabularnym, ale porusza i jest niezwykle wzruszające. Najciekawsze, że płaczą na nim w większości mężczyźni – świadczy to o wielkości tego anime, które dodatkowo ukazuje sytuacje dzisiejszego świata, które coraz prężniej rozwija się i dąży do zrobotyzowania.

Great Teacher Onizuka

Połączenie komedii i dramatu jest w dzisiejszych czasach coraz częściej spotykane. Fuzja dwóch skrajności prowadzi do tego, że widzami podczas oglądania szastają różne emocje, dzięki czemu na pewno nie jest nudno. „Great Teacher Onizuka” to przykład anime, które należy właśnie do tego gatunku. Z jednej strony śmieszy i jest niezwykle zabawne, z drugiej zaś wzrusza i wpływa na widza bardzo emocjonalnie. Popularne GTO, opowiada losy dwudziestodwuletniego Eikichi Onizuki, który należy do gangu motocyklowego, a całe dnie spędza na obijaniu się – włóczy się po mieście, odwiedza salony gier i… podgląda dziewczyny. Brakuje mu w życiu miłości, a jego randka nie udaje się – dziewczyna ucieka do swojego kochanka nauczyciela. Dzięki temu wydarzeniu, chłopak postanawia podjąć pracę nauczyciela, w jednej z najtrudniejszych klas. Zakochuje się w tamtejszej nauczycielce, a także przeżywa przeróżne sytuacje ze swoimi uczniami, którzy nie należą do aniołków. „Great Teacher Onizuka” składa się z czterdziestu trzech odcinków, a na bazie anime powstał także film pełnometrażowy. Warto obejrzeć tą serię, bowiem łączy w sobie świetny humor, a także ambitną walkę o dobro i miłość.

Sally Czarodziejka

Klasyka nie zawsze jest dobrze odbierana przez fanów danej branży, czy to filmowej, czy to muzycznej, ale na pewno warto się z nią zaznajomić. To przecież klasyka determinuje rozwój i wpływa na pokierowanie ludźmi w dziedzinie tworzenia nowych dzieł. Jeśli chodzi o klasykę anime, z pewnością nie może tutaj zabraknąć „Sally Czarodziejki”, która to powstała w roku 1966 i była jednym z pierwszych anime, z gatunku maho shojo. Opowiada losy tytułowej Sally – czarodziejki, która żyje w świecie ludzi. Od reszty różni ją fakt, że potrafi ona czarować, przez co często wpada w tarapaty. Oczywiście nie może się ujawnić i próbuje żyć jak normalna nastolatka. Anime ogląda się bardzo przyjemnie i mimo, że grafika mocno się przestarzała, wciąż nie wpłynęło to na lekkość oglądania. W Japonii ukazało się do tej pory sto dziewięć odcinków, a w Polsce były one emitowane najpierw na Polonii 1, a Potem Polsacie 2. „Sally Czarodziejka” to propozycja dla tych, którzy chcą zaznajomić się z klasyką anime i zobaczyć, jak wyglądało ono jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Pewne jest jedno – na pewno warto cofnąć się nieco do przeszłości.