Każdy z nas lubi się pośmiać. Gdy czujemy, że nic z życia codziennego nie jest w stanie nas rozweselić, wtedy szybko włączamy jakąś DOBRĄ komedię. Komedia to właśnie jeden z najstarszych gatunków filmowych. Ponad połowa pierwszych filmów, filmów niemych to komedia. Ich celem jest przedstawienie w sposób żartobliwy, niepoważny i czasami sarkastyczny lub prześmiewczy sytuacji i postaci. Prawie wszystkie gatunki komedii powinny kończyć się szczęśliwym zakończeniem tzw. „happy Endem”, wyjątek stanowią „czarne komedie” Charakteryzuje je nieskomplikowana akcja, komedie są z reguły „używane” aby się od stresować i wypocząć. Komedie dzielą się na : komedie romantyczne(np. Masz wiadomość), sensacyjne(np. Godziny szczytu), kryminalne(np. Zabójcza broń), komediodramaty(np. Zezowate szczęście), fantastyczne(np. Shrek), horror komediowy(np. Nieustraszeni pogromcy wampirów), komedie science- fiction(np. Faceci w czerni), wojskową(np. Akademia Policyjna) i tzw. Czarna komedię (np. Ze śmiercią jej do twarzy).
Dziennik Bridget Jones
Twórcy znanych i cenionych komedii romantycznych takich jak ‘cztery wesela i pogrzeb” oraz „Nothing Hill” tym razem wzięli na tapetę temat kończącej trzydzieści dwa lata panny, która sama o sobie mówi, że jest za gruba, za dużo pali, pije i nie ma szansy na znalezienie odpowiedniego dla siebie mężczyzny. Jej matka stara się swatać ją z sąsiadem, nudnym Markiem. Sama Bridget znajduje nową pracę, ktorą rozpoczyna od flirtu ze swoim szefem – Danielem. Gdy okazuje się, że nie jest on mężczyzną jej życia, porzuca ona pracę i zostaje prezenterka telewizyjną. Zaczyna coraz więcej czasu spędzać z Markiem, który przy bliższym poznaniu okazuje się ciepłym , sympatycznym i inteligentnym człowiekiem. A jego największym plusem jest to, że pokochał Bridget taką , jaką jest. „Dziennik Bridget Jones” powinien być znakiem dla wszystkich kobiet, które nie wierzą w siebie, że w najmniej oczekiwanym momencie też można spotkać miłość.
Dzień świra
Obraz Marka Kotarskiego, stworzony w 2002 roku został nagrodzony dwiema Złotymi Kaczkami (za najlepszy żarty – skecz 50 –lecia (scena, gdy główny bohater uczy syna angielskiego) oraz dla najlepszego aktora – Marka Kondrat). „Dzień świra” jest obrazem jednego dnia z życia polonisty, Adama Miauczyńskiego, którego przeraża każdy kolejny dzień życia. Posiada obsesję na temat liczb (kawę musi pomieszać siedem razy w prawo, następnie siedem razy w lewo), natręctwami dnia codziennego (sposób siadania na kanapie). Marzy o wielkiej miłości i stworzeniu wiekopomnego wiersza. Irytuje go każdy kontakt z ludźmi, jego synem i byłą żoną. Załamuje go bezsens jego pracy, obserwuje młodzież, której w ogóle nie obchodzi to, o czym on do nich mówi. Najśmieszniejszą i najstraszniejszą jednocześnie sceną filmu jest moment wieczornej modlitwy Polaków. Pozornie film jest zabawny i śmieszny, jednak w głębi ukrywa on swoje drugie znaczenie.
Kac Vegas
Powstały w 2009 roku, nagrodzony Złotym Globem dla najlepszej komedii, film pt. „Kac Vegas” opowiada historię czterech mężczyzn. Przyjechali oni na wieczór kawalerski do swojego przyjaciela i wieczorem ostro zabalowali. Następnego dnia budzi ich kac – morderca. Ale to nie jest najgorsze. Pan młody gdzieś zniknął, pokój hotelowy, w którym się zameldowali, jest całkowicie zdemolowany, z garderoby słychać płacz dziecka, a w łazience siedzi tygrys. Na dodatek dowiadują się, że jeden z nich poślubił striptizerkę, drugi miał przygodę homoseksualną, a wszystkich czterech ściga Azjatyki gangster. I to chyba jeszcze nie koniec…W końcu pan młody musi pojawić się na swoim ślubie, który ma odbyć się po południu. Towarzysze zabawy wyruszają na poszukiwanie kolegi, co powoduje wiele śmiesznych sytuacji, a niektórzy z przyjaciół zmieniają się nie do poznania.
Miś
Wyreżyserowany w 1980 roku, przez Stanisława Bareję, kultowy już polski film pt. „Miś” zdobył w 2008 roku nagrodę Złotej Kaczki, za najlepiej wyreżyserowany film stulenia. Nagrodę otrzymał Stanisław Bareja. Film ten ukazuje absurdy PRL – u przez pryzmat przygód przedsiębiorczego prezesa klubu sportowego „Tęcza” Ryszarda Ochódzkiego. Chce on wyjechać do Londynu, aby zdobyć leżące w tamtejszym banku pieniądze jego i jego byłej żony Ireny. Jednak na lotnisku okazuje się, że z jego paszportu wyrwanych zostało kilka kartek, przez co wyjazd jest niemożliwy. Misiu – Rysiu podejrzewa, że za tą intrygą stoi Irena. Robi wszystko by uniemożliwić jej wyjazd do Londynu i jednocześnie zdobyć dla siebie nowy paszport. Wynika z tego wiele absurdalnych sytuacji, ale dzięki wspaniałemu ujęciu ich film uznawany jest za kultowy, a cytaty z niego weszły do języka potocznego. Najbardziej znane fragmenty to : „– Bardzo porządna dziewczyna.– Trudno, co robić.”, „To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy”, Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie, skąd się wziąłem?! Jestem Wesoły Romek! Mam na przedmieściu domek, a w domku wodę, światło, gaz! Powtarzam zatem jeszcze raz: jestem Wesoły Romek! Mam…”, „– Przywieźli wyngiel! Wyngiel!! Wyngiel je we wiosce!– Wojna bedzie… Przed wojną tyz był.”
Robin Hood: Faceci w rajtuzach
„-Czemu w każdym filmie o Robin Hoodzie, nasz wioska musi płonąć!? – Odczep się od nas, Melu Brooksie!”. W ten sposób rozpoczyna się jedna z najlepszych parodii filmowych wszechczasów. „Faceci w rajtuzach” to parodia wielkiego hitu kinowego z 1991 roku – „Robin Hood : Książę złodziei” autorstwa Kevina Reykiego. Film stworzony w 1993 roku zoskał sympatię widzów na całym świecie. Po ucieczce z więzienia w Jerozolimie Robin powraca do ojczystej Anglii, która rządzona jest twardą i niesprawiedliwą rękę księcia Jana Bez Ziemi. Wraz z wiernym sługą Blinkinem, towarzyszem z więzienia Apsikiem i ludźmi mieszkającymi w lesie Sherwood, Robin wyrusza, aby zaprowadzić porządek w kraju. Po drodze zakochuje się w Lady Marian, której towarzyszy wierna służka Broomhilda. Film pokochają wszyscy ci, którzy lubią cięte riposty i żarty sytuacyjne. Film pełen jest charakterystycznego dla obrazów Meliego Brooksa, który uwielbiany jest, przez rzeszę fanów na całym świecie.
Rejs
Nakręcony w 1970 roku przez Marka Piwowskiego film pt :”Rejs” jest groteskową opowieścią o przewortności ludzkiej. Jest to komedia eksperymentalna, jej fabuła nie jest szczególnie wyszukana. Na rejs po Wiśle dostaje się pasażer na gapę, który zostaje wzięty za instruktora kulturalno – oświatowego. Chętnie przyjmuje tą rolę i zaczyna prowadzić bezsensowne, ale śmieszne zajęcia, konkursy a jako wielki finał organizuje bal na cześć kapitana. Jest to człowiek przekupny, manipulujący ludźmi i terroryzujący pasażerów, dzięki informacjom , które uzyskał od innych towarzyszy podróży. Do historii polkiego filmu przeszedł już monolog inżyniera Mamonia (granego przez Zdzisława Maklakiewicza) o kinie. W pamięci widzów zostaną również niektóre z pytań w konkursach organizowanych przez przypadkowego instruktora (m. In : „ – Proszę podać odgłos konia. Nam chodzi o odgłos paszczowy.– Patataj… Patataj…